„Cokolwiek zamierzacie robić, róbcie to z pasją, inaczej zmarnujecie tylko czas” – te proste słowa towarzyszą Braciom Kęszyckim przez całe życie. Już od najmłodszych lat, kiedy tylko usłyszeli je od swoich Rodziców, doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że w każdej dziedzinie życia trzeba poświęcać się w 100%, jeżeli mają być jakiekolwiek efekty!
Najwięksi kolekcjonerzy?
Kęszyccy są jednymi z największych w Polsce kolekcjonerów historycznego sprzętu militarnego. Rozwijając swoją pasję z dzieciństwa, której wciąż pozostają wierni, nie tylko zdobyli doświadczenie w ochronie, rekonstrukcji oraz udostępnianiu i ekspozycji zabytków techniki militarnej, ale ukoronowali ją niejako przez utworzenie pierwszej, prywatnej Kolekcji Zabytków Techniki Wojskowej „ARES”. Należy mieć na względzie, że była to pierwsza tego typu kolekcja w Polsce, która oficjalnie została wpisana do Rejestru Zabytków już w kwietniu 1997 r. (za pośrednictwem Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie)!
Jak wygląda kolekcja?
Obecnie największa w Polsce kolekcja militarna obejmuje między innymi takie czołgi jak amerykański M4A1 Sherman czy też rosyjski T-55, ale także inne pojazdy wojskowe znalazły swoje miejsce w „zagrodzie”.
Pasja rozwija się stopniowo!
Należy mieć jednak na względzie, że pasja rozwija się stopniowo i systematycznie, zamiłowania stają się coraz poważniejsze i obejmujące szerszy zakres. Tak też było i w tym przypadku. Bracia Kęszyccy zaczęli swoją przygodę od samochodów i przydomowych napraw, aby w niedługim czasie niemal z zamkniętymi oczami zdemontować, złożyć i naprawić każdy pojazd. Rzeczy niemożliwe? Nie w tym przypadku! Stach i Maciek jeszcze przed osiągnięciem „18-stki” wyruszyli na wyprawę „Polish scout expedition – Iraq1978” (za zgodą swoich rodziców), gdzie samodzielnie z dwóch „nysek”, silnika od Żuka i przy odrobinie własnych pomysłów i umiejętności stworzyli pojazd idealny na podbój Bliskiego Wschodu.
Marzenia się spełniły. Może od tej wyprawy zaczęło się ich prawdziwe kolekcjonowanie, które nieustannie trwa…